Mały Pokój Jakie Meble Wybrać? Praktyczne Porady na 2025 Rok
Stoisz przed wyzwaniem urządzania przestrzeni, która wydaje się ściskać z każdej strony? Pytanie "mały pokój jakie meble" przestaje być tylko kwestią estetyki, a staje się logiczną łamigłówką przestrzenną. Krótka odpowiedź na to palące pytanie brzmi: kluczem jest inteligentny wybór mebli wielofunkcyjnych i modułowych, które nie tylko pełnią swoje podstawowe funkcje, ale także oszczędzają cenne metry. To wymaga myślenia poza schematami, spojrzenia na mebel jak na dynamiczny element krajobrazu mieszkania. Wnętrza o niewielkim metrażu wymagają od nas kreatywnego podejścia i porzucenia konwencjonalnych rozwiązań. Nie każdy mebel pasuje do każdego pokoju, a w małym przestrzeni jest to szczególnie widoczne. Nasza redakcja podpowiada, jak wybrać rozwiązania, które zamienią małe wnętrze w funkcjonalne królestwo komfortu i stylu.

Typ Rozwiązania | Przykłady (funkcja) | Orientacyjny Zysk Przestrzeni (vs standardowe) | Orientacyjny Zysk Przechowywania (vs standardowe) | Średnia Ocena Efektywności (1-5) | Popularność (1-5) |
---|---|---|---|---|---|
Meblarska Wielofunkcyjność | Sofa z funkcją spania, Stół składany/chowany | ~1-2 m² podłogi lub wielokrotność funkcji | Minimalny (chyba że mają wbudowany pojemnik) | 4.2 | 5 |
Meble z Funkcją Magazynowania | Łóżko z pojemnikiem, Puf/ławka ze schowkiem | Zmienne (pod łóżkiem oszczędza podłogę) | ~300-800+ Litrów na sztukę | 4.5 | 4 |
Meble Modułowe | Systemy regałów, Szafki łączone | Maksymalne wykorzystanie kubatury | Maksymalne wykorzystanie kubatury | 4.0 | 4 |
Meble Na Wymiar | Zabudowa wnęk, Szafy pod skosami | Maksymalne wykorzystanie "trudnych" miejsc | Maksymalne wykorzystanie "trudnych" miejsc | 4.8 | 5 |
Jasne Kolory i Lustra | Ściany, Meble, Duże lustra | Optyczne powiększenie ~10-20% | Brak | 4.3 | 5 |
Meblarska Wielofunkcyjność: Jak Oszczędzić Miejsce?
Architektura małych przestrzeni często wymusza na nas sztukę kompromisu, ale co jeśli meble przestałyby być statycznymi bytami o jednej funkcji? Oto sedno koncepcji meblarskiej wielofunkcyjności, która w małym pokoju jest na wagę złota. To inteligentne podejście do wyposażenia, które pozwala na zmianę aranżacji lub przeznaczenia mebla w zależności od aktualnych potrzeb. Na przykład, wieczorem Twój salon zmienia się w komfortową sypialnię bez konieczności posiadania osobnego pomieszczenia na łóżko. Mówimy tu o meblach, które nie tylko wyglądają dobrze, ale przede wszystkim "pracują" na nasz metraż przez całą dobę, dostosowując się do rytmu życia domowników. Jest to swoisty kameleon wnętrzarski, który sprytnie maskuje swoje dodatkowe możliwości, zachowując estetykę standardowych mebli. Wybór takich elementów wymaga przemyślenia codziennych nawyków i aktywności, które mają odbywać się w danym pomieszczeniu. Czy pokój ma być salonem i sypialnią, gabinetem i pokojem gościnnym, a może miejscem do zabawy i nauki? Określenie kluczowych funkcji to pierwszy krok do sukcesu.
Najbardziej ikonicznym przykładem są oczywiście sofy z funkcją spania. Ich ewolucja od niewygodnych "kanap", na których z trudem dało się przenocować gości, do pełnoprawnych łóżek z solidnymi materacami jest imponująca. Nowoczesne mechanizmy rozkładania, takie jak system DL, puma czy sedak, umożliwiają szybkie i łatwe przygotowanie miejsca do snu, a często również oferują wbudowany pojemnik na pościel. Dostępne są modele, które po rozłożeniu mają powierzchnię spania odpowiadającą standardowym łóżkom – od 120x200 cm (tzw. "dwójka"), przez popularne 140x200 cm, aż do większych 160x200 cm. Cena takiej sofy jest zróżnicowana; podstawowe modele z piankowym wypełnieniem i prostym mechanizmem zaczynają się już od około 800-1200 PLN, ale te z lepszymi materacami (np. sprężynowymi lub piankowymi wysokoelastycznymi) i trwalszymi mechanizmami mogą kosztować 2500 PLN i więcej. Decydując się na ten typ mebla, efektywnie odzyskujemy w ciągu dnia przestrzeń, którą zajęłoby stałe łóżko – to często 2-3 metry kwadratowe cennej podłogi. Przy wyborze warto zwrócić uwagę na jakość materaca, szczególnie jeśli sofa ma być użytkowana do spania codziennie – zdrowy sen jest bezcenny.
Innym mistrzem transformacji, często budzącym westchnienia podziwu, jest łóżko chowane w zabudowie ściennej, znane jako łóżko Murphy'ego. To rozwiązanie, które dosłownie "znika", kiedy nie jest potrzebne, uwalniając ogromną powierzchnię podłogi. Dostępne są w rozmiarach od łóżek pojedynczych (80/90x200 cm) po podwójne (140/160x200 cm). Takie łóżko można zintegrować z regałem, biurkiem, a nawet sofą. Złożone wygląda jak element meblościanki lub ściany. Koszt takiego systemu jest znacznie wyższy niż wolnostojąca sofa czy łóżko – proste mechanizmy z łóżkiem pojedynczym mogą zaczynać się od 3000-5000 PLN, ale kompletne zabudowy na wymiar z dodatkowymi funkcjami to wydatek rzędu 10000-30000+ PLN, w zależności od materiałów i stopnia skomplikowania. Zyskujemy za to bezkonkurencyjną optymalizację przestrzeni i minimalistyczny, uporządkowany wygląd. Pamiętam sytuację, gdy projektowaliśmy malutką kawalerkę dla artysty - każdego dnia przestrzeń życiową przemienialiśmy w pracownię malarską, a wieczorem wracała funkcja sypialni dzięki chowanemu łóżku. To było jak magia, a klient zyskał nie tylko miejsce, ale i poczucie elastyczności swojego domu.
Transformujące stoły to kolejna kategoria mebli, która doskonale wpisuje się w filozofię wielofunkcyjności. Najpopularniejsze są stoły kawowe, które za pomocą sprytnych mechanizmów można podnieść do standardowej wysokości jadalnianej i często także rozłożyć, zwiększając ich powierzchnię. Typowy stolik kawowy o wymiarach np. 60x100 cm może zmienić się w stół obiadowy dla 4-6 osób o wymiarach 120x100 cm lub więcej. Ceny takich mebli są bardzo zróżnicowane – od kilkuset złotych za proste modele z laminatu, po kilka tysięcy złotych za te wykonane z litego drewna z zaawansowanymi mechanizmami. Inne przykłady to konsolki ścienne, które po rozłożeniu stają się pełnowymiarowym stołem jadalnianym dla 6, a nawet 8 osób – po złożeniu zajmując zaledwie 20-30 cm głębokości ściany. Tego typu rozwiązania są idealne dla osób, które rzadko przyjmują większą liczbę gości, ale chcą mieć taką możliwość bez poświęcania na stałe przestrzeni na duży stół. To rewolucja dla tych, którzy żonglują funkcjami w niewielkim salonie czy aneksie kuchennym.
Inne przykłady mebli wielofunkcyjnych obejmują pufy i ławy ze schowkami, które służą jako dodatkowe siedzisko, podnóżek, a jednocześnie oferują cenne miejsce do przechowywania pledów, książek czy gier. Biurka składane zintegrowane z regałem, które po skończonej pracy można zamknąć, chowając cały roboczy nieład. Fotele zintegrowane z małymi stolikami lub półkami. A nawet łóżka piętrowe ze zintegrowanym biurkiem i szafą pod spodem – idealne rozwiązanie dla małego pokoju dziecięcego czy młodzieżowego. Każdy z tych elementów, sprytnie wybrany i rozmieszczony, przyczynia się do lepszego zarządzania dostępną przestrzenią. To jak posiadanie sekretnego supermocarstwa ukrytego w zwykłych przedmiotach codziennego użytku. Pamiętajmy, że wielofunkcyjność nie może iść w parze z utratą komfortu czy estetyki; dzisiejsze meble potrafią pogodzić te wymogi na zaskakująco wysokim poziomie. Warto inwestować w meble, które są nie tylko sprytne, ale też solidnie wykonane.
Dobrym przykładem "ukrytej funkcji" jest również mebel łączący funkcje przechowywania i siedzenia lub powierzchni roboczej. Wyspa kuchenna w aneksie, która ma z jednej strony szafki, z drugiej barowy blat do jedzenia i pracy, jest tu idealnym studium przypadku. Taka wyspa, często o wymiarach 60-80 cm szerokości i 120-180 cm długości, potrafi zastąpić tradycyjny stół, zaoferować dodatkową przestrzeń blatu roboczego i sporą pojemność szafek. Jej koszt zależy od materiałów – laminatowa lub z płyty meblowej od 1500-3000 PLN, a granitowa czy kompozytowa z funkcjami od 5000 PLN w górę. Podobnie, ławka w przedpokoju ze schowkiem pod siedziskiem (często o pojemności 80-150 litrów) i wieszakami nad nią łączy miejsce do siedzenia, przechowywania i wieszania okryć wierzchnich na bardzo małej powierzchni. To wszystko składa się na mozaikę przemyślanych wyborów, które sprawiają, że mały pokój przestaje być ograniczeniem, a staje się dobrze zorganizowaną maszyną do życia.
Wielofunkcyjność to nie tylko sofy i stoły. To także regały, które mogą służyć jako ścianki działowe, biurka wbudowane w regały lub szafy, czy lustra z ukrytymi szafkami na biżuterię lub kosmetyki. Nawet takie detale jak sprytnie ukryta deska do prasowania wyciągana z szuflady czy drabinka do wysokich regałów, która służy jako element dekoracyjny lub wieszak, mogą robić ogromną różnicę w codziennym komforcie i odbiorze przestrzeni. Kluczem jest analiza wszystkich czynności, które mają się odbywać w pomieszczeniu, i znalezienie mebla, który obsłuży więcej niż jedną z nich. Zamiast czterech pojedynczych mebli – łóżka, sofy, biurka i stolika – możemy potrzebować tylko jednego lub dwóch, które zmieniają swoją formę. To prosta matematyka w skali metrażu. Inwestycja w meble z funkcją spania do codziennego użytku, wykonane z solidnych, trwałych materiałów i z dobrym materacem, to często wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Może się wydawać znaczący w porównaniu do podstawowej sofy, ale w kontekście komfortu i odzyskanej przestrzeni, jest to często najlepsza możliwa decyzja. W ten sposób, z odrobiną sprytu i dobrze dobranych mebli, możemy uczynić mały pokój nie tylko mieszkalnym, ale i naprawdę wygodnym i wielofunkcyjnym, odzwierciedlającym nasz dynamiczny styl życia. Pamiętaj, żeby przy wyborze kierować się nie tylko ceną, ale przede wszystkim jakością mechanizmów i trwałością konstrukcji.
Meble Modułowe i Na Wymiar – Sposób na Idealne Dopasowanie
Urządzając mały pokój, często natrafiamy na architektoniczne niespodzianki – wnęki, skosy, nietypowe kąty czy wystające elementy konstrukcyjne. Standardowe meble sklepowe, zaprojektowane dla "przeciętnego" pokoju, rzadko kiedy idealnie wpisują się w takie warunki. Tu na scenę wkraczają meble, które oferują elastyczność i precyzję dopasowania: systemy modułowe i zabudowa na wymiar. Ich głównym celem jest wykorzystanie każdego dostępnego centymetra przestrzeni, często tej trudnej i nieustawnej. Wybierając te rozwiązania, zmieniamy perspektywę z "co się tu zmieści" na "jak najlepiej wykorzystać to, co mam". To podejście proaktywne, które zamiast walczyć z ograniczeniami metrażu, zamienia je w atuty.
Meble modułowe to swoiste klocki konstrukcyjne dla dorosłych. Składają się z niezależnych segmentów (modułów) o standardowych wymiarach, które można ze sobą łączyć w rozmaite konfiguracje – pionowo, poziomo, tworząc proste regały, narożne biblioteczki, zabudowę RTV czy nawet biurka ze zintegrowanymi szafkami. Typowe moduły to kostki (np. 40x40x40 cm), prostokątne szafki (np. 80x40x40 cm, 120x40x60 cm) czy półki o różnych głębokościach. Ich główną zaletą jest elastyczność – system można w dowolnym momencie przebudować, rozbudować, zmniejszyć lub przenieść w całości do nowego mieszkania. Są stosunkowo łatwe w montażu i demontażu. Ceny mebli modułowych są bardzo różne, od ekonomicznych systemów z płyty wiórowej laminowanej (moduł typu kostka od 100 PLN, większa szafka od 200 PLN), po bardziej designerskie z MDF-u, metalu czy drewna, gdzie ceny modułów sięgają kilkuset, a nawet tysiąca złotych. Kompletna zabudowa ściany o powierzchni np. 2x2.5 metra z dobrego systemu modułowego to wydatek od 2000 do nawet 10000 PLN. Mimo standardowych wymiarów poszczególnych elementów, możliwość ich dowolnego łączenia pozwala na dopasowanie do konkretnej ściany, wnęki czy kąta, maksymalizując optymalne wykorzystanie przestrzeni w sposób niedostępny dla mebli wolnostojących.
Przechodząc na wyższy poziom personalizacji, mamy meble na wymiar, czyli zabudowy projektowane i wykonywane precyzyjnie pod specyfikę Twojego wnętrza. To królestwo szaf wnękowych, zabudów kuchennych dopasowanych do centymetra, regałów w biblioteczkach skrojonych pod kolekcję książek, a przede wszystkim wykorzystanie tych "trudnych" miejsc. Niezwykle często spotyka się potrzebę zabudowy wnęki pod schodami, skosu na poddaszu czy wąskiego, długiego korytarza, gdzie żaden gotowy mebel nie pasuje. Tu stolarz lub firma meblarska wykonująca meble na wymiar pobierają precyzyjne miary, uwzględniając nierówności ścian czy kąty inne niż 90 stopni. Rezultat? Mebel, który wygląda, jakby zawsze tam był – idealnie wypełniający przestrzeń od podłogi do sufitu i od ściany do ściany. Ceny mebli na wymiar są znacząco wyższe od gotowych rozwiązań. Wylicza się je często per metr bieżący zabudowy (cena za metr bieżący szafy to np. 800-2500+ PLN w zależności od materiałów frontów i wyposażenia wewnętrznego), lub na podstawie szczegółowego kosztorysu projektu.
Stosując meble na wymiar, można rozwiązać problemy, które z pozoru wydają się beznadziejne. Pamiętam projekt maleńkiego przedpokoju w kamienicy – miał tylko 1.2 metra szerokości, ale za to 3 metry długości i wysokość 3.5 metra. Standardowa szafa zagraciłaby go całkowicie. Zaprojektowana na wymiar zabudowa, głęboka na zaledwie 40 cm (wymaga to specjalnych wieszaków wysuwanych prostopadle), ale wysoka na całe 3.5 metra z dodatkowym przechowywaniem "sezonowym" na górze, rozwiązała wszystkie problemy z przechowywaniem ubrań wierzchnich i butów, pozostawiając korytarz funkcjonalnym. Koszt takiej zabudowy wnęki 1.5 x 2.6 m z przesuwnymi drzwiami to często 4000-8000+ PLN, w zależności od wyboru materiałów (płyta laminowana, lakierowana, fornir, lustra na frontach) i okuć (systemy szuflad, wysuwane kosze). Terminy realizacji mebli na wymiar wynoszą zazwyczaj od 4 do 12 tygodni, a w okresach wzmożonego ruchu nawet dłużej.
Decydując się na meble modułowe lub na wymiar, zyskujemy nie tylko estetykę i idealne dopasowanie, ale przede wszystkim funkcjonalność. Systemy modułowe dają możliwość ewolucji wnętrza – gdy zmieniamy potrzeby (np. powiększa się rodzina, zmieniamy hobby), możemy dokupić lub przestawić moduły. To jak elastyczny organizm, który rośnie i zmienia się wraz z nami. Meble na wymiar z kolei to inwestycja w trwałość i maksymalną użyteczność każdego milimetra. Są niezastąpione, gdy mamy do czynienia ze szczególnie problematycznymi kształtami pomieszczeń, jak skosy pod dachem czy wyjątkowo wąskie korytarze. Choć droższe i wymagające dłuższego oczekiwania, często są jedynym sposobem na prawdziwe wykorzystać każdy centymetr cennej przestrzeni w małym pokoju. Wybór między modułowymi a na wymiar zależy od budżetu, tolerancji na czas oczekiwania, a także od stopnia "trudności" pomieszczenia. Systemy modułowe sprawdzają się świetnie, gdy kształt pokoju jest w miarę regularny, ale potrzebujemy dużej elastyczności. Zabudowa na wymiar jest idealna dla pomieszczeń pełnych architektonicznych wyzwań, gdzie standardowe rozwiązania po prostu nie mają racji bytu. Jest to także sposób na stworzenie spójnego, "wbudowanego" wyglądu, który potrafi optycznie uporządkować i powiększyć małą przestrzeń.
Kwestia materiałów w meblach modułowych i na wymiar ma znaczący wpływ nie tylko na cenę, ale także na trwałość i wygląd. Płyta laminowana to najbardziej ekonomiczne rozwiązanie, oferujące szeroką gamę kolorów i wzorów, jednak mniej odporna na uszkodzenia niż MDF. MDF lakierowany daje gładką, estetyczną powierzchnię i jest dostępny w dowolnym kolorze z palety RAL/NCS, ale jest podatny na zarysowania. Fornir i lite drewno to opcje najbardziej prestiżowe i trwałe, ale też najdroższe. Wyposażenie wewnętrzne (półki, szuflady, kosze, drążki) również wpływa na cenę i funkcjonalność. Decydując się na te rozwiązania, warto dokładnie zaplanować nie tylko wygląd zewnętrzny, ale przede wszystkim to, co kryje się w środku. Na przykład, wysuwane cargo do wąskich szafek, systemy do sortowania bielizny w szufladach czy specjalistyczne wieszaki na spodnie mogą znacznie zwiększyć użyteczność mebla w małym pokoju. Dobrze zaprojektowane meble na wymiar potrafią podwoić pojemność standardowej szafy w tej samej kubaturze, dzięki inteligentnemu podziałowi wnętrza i zastosowaniu odpowiednich akcesoriów. To szczegóły decydują o tym, czy mebel jest tylko estetyczny, czy też rzeczywiście ułatwia życie i pomaga utrzymać porządek w niewielkiej przestrzeni. Pamiętajmy, że inwestycja w jakość na wymiar to często inwestycja na lata, która zwraca się w codziennym komforcie.
Skuteczne Przechowywanie: Meble z Funkcją Magazynowania
Jednym z największych wyzwań w małym pokoju jest problem przechowywania. Każdy bibelot, każda dodatkowa poduszka, każda książka, która nie ma swojego miejsca, staje się potencjalnym źródłem wizualnego chaosu, który potęguje wrażenie ciasnoty. Skuteczne przechowywanie w niewielkiej przestrzeni to sztuka kamuflażu i maksymalnego wykorzystania pionowych oraz poziomych powierzchni, które często pozostają niewykorzystane. Chodzi o to, aby każdy przedmiot miał swoje dedykowane miejsce, najlepiej ukryte przed wzrokiem. Zasada "im mniej na wierzchu, tym przestronniej" jest tu fundamentalna. Zapomnij o otwartych półkach, które szybko zamieniają się w graciarnię kurzących się przedmiotów. Skupmy się na rozwiązaniach, które po zamknięciu frontów prezentują gładką, jednolitą powierzchnię, dającą poczucie porządku i spokoju.
Idealnym rozwiązaniem w małym pokoju są meble w zabudowie. Szafy wnękowe, zabudowy regałowe od podłogi do sufitu, czy systemy szuflad pod łóżkiem wykorzystują przestrzeń w 100%. Szafy wnękowe na wymiar (o których szerzej mówiliśmy w poprzednim rozdziale) potrafią dosłownie połknąć ogromne ilości rzeczy – od ubrań, przez sprzęt sportowy, aż po odkurzacz i deskę do prasowania. Ich głębokość (standardowo 60 cm dla ubrań wiszących, ale mogą być i płytsze, np. 40 cm z odpowiednimi wieszakami) i wysokość do sufitu (nawet 2.7 - 3 metry) pozwalają wykorzystać pełną kubaturę wnęki. Często można podzielić taką szafę na sekcje – niżej rzeczy częściej używane, wyżej (np. w formie pawlacza dostępnego z drabiną) – sezonowe ubrania czy rzadziej potrzebne przedmioty. Drzwi przesuwne (popularne w zabudowach, koszt od 600-1500+ PLN za metr bieżący, w zależności od wypełnienia: płyta, lustro, szkło) są dodatkowym atutem w wąskich przejściach, gdyż nie zabierają przestrzeni na otwarcie. Koszt takiego metra bieżącego zabudowy waha się od 800 PLN za podstawowe rozwiązania z płyty laminowanej do kilku tysięcy za opcje z lakierowanymi frontami i zaawansowanymi akcesoriami wewnętrznymi.
Jednak nie tylko zabudowy na wymiar oferują doskonałe ukryta przestrzeń do magazynowania. Wspomniane w rozdziale o wielofunkcyjności meble często mają wbudowane schowki, co czyni je podwójnie cennymi. Łóżko z pojemnikiem na pościel (tzw. łóżko kontynentalne lub rama łóżka ze schowkiem otwieranym do góry lub z szufladami) to genialny sposób na przechowywanie nie tylko pościeli, ale też dodatkowych koców, poduszek, a nawet sezonowych ubrań w specjalnych pokrowcach. Pojemność takiego schowka pod podwójnym łóżkiem (140/160x200 cm) może wynosić od 500 do nawet 800 litrów – to odpowiednik sporej szafy! Koszt łóżka z pojemnikiem jest wyższy niż standardowej ramy (od 800-1500 PLN za podstawowe z siłownikami, do 3000-6000+ PLN za modele z solidną skrzynią i wygodnym mechanizmem), ale zyskana powierzchnia magazynowa jest bezcenna w małym mieszkaniu. Inną formą przechowywania w meblach są stoły kawowe z ukrytymi schowkami pod blatem, pufy i ławki z otwieranymi siedziskami, czy nawet zagłówki łóżek z półkami lub schowkami. Każdy dodatkowy litr przestrzeni do przechowywania ma znaczenie w małym pokoju.
Efektywność przechowywania zależy nie tylko od ilości miejsca, ale także od tego, jak jest ono zorganizowane wewnątrz mebla. Inteligentne systemy organizacji wnętrza szaf i szuflad potrafią znacząco zwiększyć ich funkcjonalność i pojemność. Wysuwane półki, organizery do szuflad (np. na sztućce w kuchni czy bieliznę w szafie), wieszaki na paski i krawaty, specjalne systemy do przechowywania butów na wysuwanych półkach – to wszystko sprawia, że wnętrze szafy czy szuflady staje się uporządkowane i można w nim zmieścić więcej, a co najważniejsze – łatwiej znaleźć potrzebny przedmiot. Koszt takich akcesoriów waha się od kilkudziesięciu złotych za proste wkładki, do kilkuset złotych za zaawansowane systemy wysuwane czy organizery na wymiar. Chociaż to dodatkowy wydatek, znacząco poprawia ergonomię użytkowania mebli, co jest kluczowe w małym pokoju, gdzie każdy ruch i każda minuta spędzona na szukaniu czegoś się liczy. Pamiętam klienta, który zainwestował w droższe szuflady z pełnym wysuwem i wbudowanymi organizerami, a potem mówił, że to najlepsza część jego nowej szafy – w końcu przestał tracić rano czas na szukanie drugiej skarpety.
Półki otwarte, choć estetyczne w dużych przestrzeniach, w małym pokoju często są pułapką. Kuszą łatwym dostępem do przedmiotów, ale szybko gromadzą kurz i tworzą wrażenie bałaganu, nawet jeśli przedmioty są starannie ułożone. Dlatego rekomenduje się rezygnowanie z nadmiernej ilości otwartych półek na rzecz zamykane fronty mebli w zabudowie. Gładkie fronty szaf, czy to wpuszczane, czy nakładane na korpus, tworzą jednolitą płaszczyznę, która optycznie porządkuje przestrzeń. Podobnie, zastąpienie otwartego regału zamkniętymi szafkami o tej samej kubaturze sprawi, że pokój wyda się bardziej przestronny i spokojniejszy w odbiorze. Nawet jeśli decydujemy się na część otwartych półek (np. na dekoracje czy często używane książki), powinny one stanowić mniejszość w systemie przechowywania i być starannie przemyślane, a przedmioty na nich ograniczone do minimum. To małe gesty, które znacząco wpływają na odbiór całego pomieszczenia. Zamykane fronty to nie tylko estetyka, ale też praktyczność – mniej kurzu na przechowywanych rzeczach i mniej czasu spędzonego na sprzątaniu. Taka prosta decyzja projektowa może mieć dalekosiężne pozytywne skutki dla funkcjonalności i komfortu małego pokoju.